Nabla Soul Blooming - paleta cieni do powiek - RECENZJA

Hej!
Zapraszam dzisiaj na recenzję jednej z moich ukochanych palet do makijażu oczu marki Nabla. Paletka jest dostępna od dłuższego czasu na rynku z czego zdaję sobie sprawę. Tak czy inaczej warto o niej przypomnieć, bo jest to jedna z bardziej interesujących paletek.



Soul Blooming skradła moje serce swoją kolorystyką. Nieco pastelowa, nieco brązowa, błyszcząca i wyjątkowa. Wzdychałam do niej dość długo, na szczęście wpadła w moje ręce. W paletce znajdują się cienie błyszczące, perłowe i matowe, łącznie 12 kolorów. Opakowanie jest kartonowe z dużym wygodnym lusterkiem, solidnie wykonane i dość odporne na upadki.



Honey Drip - Błyszczący cień, zawiera grube drobinki które się rozcierają. Najlepiej wygląda nałożony na klej do brokatu. Ma piękną złotą poświatę i świetnie wygląda na środku powieki.
Gea - Matowy cień, idealny w załamanie powieki, bardzo mięciutki pod palcem, blenduje się szybko i bez plam. Zawiera ciepłe tony.
Chamomile - Matowy jasny beż. Lubię go nakładać pod łuk brwiowy oraz na całą powiekę na bazę aby wyrównać kolor powieki.
Bolero - Świetny matowy róż. Wysoko napigmentowany.


Middle Karma - Matowy ciepły brąz. Ciemniejszy od cienia Gea. Sprawdza się jako wzmocnienie/przyciemnienie załamania powieki.
Garden Gate - Błyszczący fioletowo/niebieski kolor. Bardzo nie oczywisty, najlepiej wygląda aplikowany palcem.
Climbing Rose - Różowy błyszczący cień, pięknie wygląda nałożony na całą powiekę.
Garcon - Jeden z moich ulubionych cieni z tej paletki. Błyszczący brąz, który świetnie wygląda w makijażu dziennym na całej powiece.


Anemone - Fioletowo-niebieski błyszczący cień. Uwielbiam jego głębokie nasycenie i fakt, że jest bardzo nietypowym kolorem.
Flowery - świetny matowy kolor, fiołkowo-błękitny. Mocno napigmentowany, nie znika na powiece. Uwielbiam go za to, że podbija kolor mojej tęczówki. PS. Głównie dla tego cienia bardzo chciałam mieć tą paletkę! Nie żałuję! 
Philospohy - Mój ulubiony cień do rozświetlania wewnętrznego kącika oka. Ma różowe podtony i mocny błysk. 
Caravaggio - Piękny, mocno nasycony ciemny brąz. Idealnie uzupełnia paletkę.


Pigmentacja jest na bardzo wysokim poziomie. Dla początkujących osób może być za mocna, aczkolwiek delikatne zanurzenia pędzla w kolorach i strzepywanie nadmiaru z pędzla powinny rozwiązać sprawę. Kolory świetnie się ze sobą łączą, rozcierają się błyskawicznie. Makijaż tą paletką to istna przyjemność. Cienie są trwałe, trzymają się bardzo dobrze na powiekach. Cienie błyszczące najlepiej aplikować palcem, wtedy najlepiej oddają kolor i błysk. Cień Honey Drip jak wspomniałam wcześniej najlepiej nakładać na klej do brokatu, np. Nyx Glitter Primer. Makijaże tą paletką można stworzyć naprawdę różnorodne, można poszaleć z błyskiem, z matem i do dziennego makijażu wprowadzić trochę koloru. 

W mojej ocenie paletka nie ma słabych ogniw. Jest uniwersalna a zarazem wyjątkowa. Jeśli ktoś się jeszcze zastanawia nad nią to warto w nią zainwestować każdą złotówkę, bo jest tego warta.




Komentarze

  1. O rany ale ma śliczne kolorki :) Piękny makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo ;) ze względu właśnie na te kolory to jedna z moich ulubionych paletek ;)

      Usuń
  2. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nude Look Golden Rose - pomadki i wypiekany róż - RECENZJA

Allvernum - wody perfumowane - RECENZJA

Natura Estonica Nawilżające SERUM do twarzy Sofora Japońska - RECENZJA